Dzisiaj będzie krótki, ale bardzo ważny przepis – Czarny miód. O miodzie mógłbym rozprawiać godzinami. Właściwie to nie tylko o miodzie, a o wszystkich produktach pszczelich – jak zapewne doskonale wiesz, jestem ich wielkim fanem!
Czarny miód to bardzo prosty przepis – składa się z trzech składników:
W dużym skrócie: miód podziała przeciwdrobnoustrojowo i łagodząco na objawy infekcji górnych dróg oddechowych, a także powlecze ochronną warstwą i odkaże gardło, czarnuszka działa przeciwzapalnie i wzmacnia odporność, a imbir rozgrzeje i wzmocni działanie antybiotyczne.
Za mało wiedzy? O tych składnikach przygotowałem już pokaźną liczbę wpisów, zobacz tutaj:
Czarny miód sprawdzi się doskonale przy problemach z katarem, zatokami i z gardłem. Czyli, najprościej rzecz ujmując, będzie doskonałym urozmaiceniem zwykłego miodu w okresie infekcyjno-przeziębieniowym.
Pamiętaj! Przed podaniem Czarnego miodu kobietom w ciąży bądź karmiącym piersią trzeba się skonsultować ze specjalistą.
Dla dorosłych i dzieci powyżej 2. r.ż.
1 łyżeczka 2-3 razy dziennie – w razie potrzeby, najlepiej po posiłku
100 ml dobrego, półpłynnego miodu
4 łyżki zmielonych ziaren czarnuszki
1-2 łyżeczki zmielonego suszonego imbiru
4 łyżki pyłku pszczelego (opcjonalnie)
Sam widzisz – przygotowanie Czarnego miodu jest bajecznie proste 😉
Tak naprawdę to odpowiedź jest bardzo prosta: to zależy od tego, jak rozszerzona jest dieta dziecka. Czarnuszka na pewno nie będzie pierwszym produktem (ani nawet jednym z pierwszych) rozszerzającym dietę dziecka. Czarnuszka ma ostry, bardzo aromatyczny smak, więc dla dziecka będzie to sensacja smakowa. Oprócz tego może podrażniać żołądek – trzeba pilnować, żeby nie stała się także sensacją żołądkową 😉
U małych dzieci (poniżej 1 r.ż., a także o tych, które nie miały do tej pory styczności z czarnuszką) należy zaczynać stopniowo, od dosłownie kropelki, najlepiej z jakimś posiłkiem.
Olej z czarnuszki można podawać już poniżej 1 r.ż. – wtedy zaczynamy od tych kropelek. Potem stopniowo, stopniowo, aż pójdzie jak z górki 🙂 Przyzwyczajanie dziecka do smaku czarnuszki wcale nie jest takie łatwe, ale zobaczycie – w przyszłości wynikną z tego same korzyści. Trzymam za Was kciuki 🙂
Zdrowotności!
Marcin
Pan Tabletka
P.S. Czy znasz już przepis na najpyszniejszy syrop na przeziębienie? Nie? Wejdź tutaj!